ZIMA

Czy ktoś lubi w ogóle tę porę roku? Pewnie tak, ale zdecydowana większość wolałaby lato, tak jak ja. Nie no... Zima nie jest taka zła... No dobra, JEST. Ma też swoje uroki, muszę przyznać się bez bicia. 
Wyżalę Ci się, bo muszę, a Ty niestety albo chcesz to czytać, albo musisz.
Kiedy wstaję - ciemno jak w ... norze
Kiedy idę do szkoły - ciemno 
Kiedy muszę siedzieć w szkole 8 godzin - jasno
Kiedy wracam ze szkoły - prawie ciemno
Kiedy wrócę do domu - ciemno
 Nie mam nic oczywiście przeciwko ciemności, no ale do jasnej ciasnej, JAK JA MAM SOBIE WYPRODUKOWAĆ WITAMINY PROSZĘ JA CIEBIE? 
Depresja, depresja i jeszcze raz depresja. Ja potrzebuję słońca, jak wody, a teraz to zdycham z pragniena.
Ciemność znowu w porównaniu do zimna, jest pestką. Nienawidzę ubierać się jak jakiś eskimos, wychodzić na dwór i marznąć, a później wchodzić do jakiegoś ciepłego pomieszczenia i pocić się jak jakiś norek. Kocham luźne bluzki, koszulki, ale muszę je zastąpić jakimś grubym, swędzącym swetrem, bo nie chcę umrzeć z zimna. 
No i nie mogłabym nie wspomnieć również o śniegu, który za każdym razem przemoczy moje buty i wsiąknie w skarpety. Brrrrr. Dziwne jest to, bo zawsze się cieszę jak dziecko, aż spadnie pierwszy śnieg, ale później magia mija. TYM BARDZIEJ, ŻE JESZCZE NIGDY NIE UDAŁO SIĘ MI ZBUDOWAĆ IGLO. Chociaż w sumie jazda na sankach była spoko, ale kto by teraz taką ciężką dupę miał ciągnąć na sankach. Rzucanie śnieżkami też "fajno", tyle że po takiej zabawie zawsze wracałam z czerwoną gębą i zamarzniętymi palcami, ale naprawdę miło to wspominam.

We wszystkim trzeba widzieć jakieś plusy, nieważne w jak wielkim "dołku" się znajdujemy, a więc...
Kocham zimę dlatego, że kojarzy mi się z świętami. Kocham święta! Kocham dawać prezenty i kocham szykować kolację wigilijną. Oczywiście kiedyś święta miały dla mnie totalnie inne znaczenie, ale to może w kolejnym poście.
Kocham w zimie również spoglądać przez okno (mój kot też lubi :)  z ciepłą herbatą, albo kawą w rękach i myśleć " jak to dobrze, że mogę siedzieć sobie w ciepłym domu i nigdzie nie wychodzić"- tak, to właśnie myślę.
Za co Ty kochasz, albo nienawidzisz tej pory roku?
Bajo!